Sobotni wieczór przyniósł na Jeziorze Dominickim piękne widowisko, które wielu turystów mogło obserwować z brzegu jeziora. Odpalenie czerwonych rac i korowód przeróżnych łódek, to atrakcje, jakie zorganizowała Letnia Szkoła Żeglarska. 

W samym Boszkowie-Letnisku z każdym rokiem organizowanych jest coraz mniej wydarzeń dla turystów. Miejsce z wielkim potencjałem odznacza się coraz większą pustą przestrzenią na mapie ciekawych imprez. Cały czas ten fakt zmieniać chce Stowarzyszenie Przyjaciół Boszkowa, które stara się podtrzymywać ciekawe inicjatywy nad brzegiem jeziora. Tym razem naprzeciw pustej przestrzeni wydarzeń, a z chęci podtrzymania tradycji firma prowadzona przez Michała Klawińskiego "Letnia Szkoła Żeglarska" postanowiła wyjść z inicjatywą i zorganizowała Wianki w żeglarskim stylu.

Zaprosili właścicieli przeróżnych łódek, które znajdują się na Jeziorze Dominickim, aby je oświetlili, a następnie o wyznaczonej godzinie wszyscy wspólnie wypłynęli w rejs. Dodatkowo na określony znak osoby znajdujące się na łódkach odpaliły race, a to dało wspaniały efekt, który turyści mogli podziwiać z brzegu. Dla żeglarzy czekała pizza serwowana przez Pizzerię Mafia, a po wszystkim żeglarze wspólnie biesiadowali do późnych godzin. 

Organizatorzy mieli jeszcze jeden cel, o którym piszą na swoim FB:

"My natomiast chcemy, aby ta wspaniała akcja odegrała jeszcze jedną rolę

Boszkowo jest największą miejscowością wypoczynkową regionu leszczyńskiego, ale mamy też wrażenie, że również najmniej lubianą przez władze.

Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę władz lokalnych, że Boszkowo to nie tylko problem: imprezy, hałas i tłok na Pudełkowie. Boszkowo to też MY! żeglarze, kajakarze, turyści, właściciele domków letniskowych, którzy związali się z tym miejscem.

Włodarze (zarówno gminni, jak i powiatowi) zupełnie zapomnieli o tej dobrej stronie Boszkowa.
Mamy wrażenie, że Boszkowo umiera zawładnięte przez dzikie hordy weekendowych imprezowiczów i zupełnie zapomniane przez władze (oczywiście do czasu poboru podatków)

W ostatnim czasie inwestycje ograniczyły się do organizacji dwóch plaż oraz jednego strzeżonego kompieliska (po ogromnych naciskach społecznych). Pod względem publicznych inwestycji w infrastrukturę, Boszkowo znajduje się lata świetlne za innymi miejscowościami regionu.

Wszystkie największe imprezy rozrywkowe, kulturalne, sportowe czy ekologiczne są to obecnie inicjatywy oddolne. Realizowane przez podmioty prywatne lub organizacje społeczne przy znikomym (a często żadnym) udziale Gminy czy Starostwa.

Nie pozwólmy, aby Nasze Boszkowo umarło!
CZAS DZIAŁAC!"