Są pewne rzeczy wielkie, które zapiszą się na zawsze w lokalnej historii, które wspominane będą przez kolejne pokolenia. Tak wielkich czynów dokonuje Przemysław Knop z Włoszakowic - wyruszył ponad miesiąc temu w podróż SKŁADAKIEM dookoła Polski. 

Każdy, kto śledzi blog z podróży dookoła Polski (KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZOBACZYĆ BLOG Z WYPRAWY), może na własne oczy zobaczyć i przekonać się, jak wiele odwagi oraz wysiłku trzeba włożyć, aby zrealizować taki cel. Przemysław Knop z Włoszakowic w swoją kolejną wielka podróż wyruszał już ponad miesiąc temu z Kostrzyna nad Odrą i przemierzał najpierw Polską zachodnią w kierunku wybrzeża, następnie wybrzeżem morza w kierunku Suwalszczyzny, aby następnie obrać kierunek na południe Polski i odbić na zachód. 

Podróżuje samotnie, a każdego dnia musi radzić sobie z przeciwieństwami losu - takimi jak: połamane szprychy, pogoda, czy defekty sprzętu. Taki wyczyn dla kolarzy na nowoczesnych rowerach byłby sporym przeżyciem, a przypomnijmy, że Przemek w podróż wyjechał na ZABYTKOWYM SKŁADAKU, ciągnąc za sobą przyczepkę z potrzebnym ekwipunkiem. Śpi w większości na dziko pod namiotem - czasami dzięki życzliwości ludzi może nocować na prywatnych posesjach. 

Bardzo szybko jego blog zyskał na sporej popularności, a kolejne osoby coraz bardziej zafascynowane są podróżą na składaku dookoła Polski. Od początku tej wyprawy ekipa Wlopi założyła sobie, że odwiedzi Przemka, gdy będzie w okolicach Karkonoszy - nadszedł ten dzień. Nie możemy leżeć w domu i przejść obok takiego wydarzenia obojętnie i ponownie podejmujemy się nagrania dokumentu, aby uwiecznić na zawsze podróż Przemka dookoła Polski, a przede wszystkim uwiecznić filozofię życia podróżniczego Przemka. 

Upał leje się z nieba, ale wiemy, że warto! Do zobaczenia na trasie :)

Poniżej kilka migawek z wyprawy Przemka.