Powoli dobiega końca ostatni wakacyjny weekend dla wypoczywających w Boszkowie-Letnisku nad jednym z najbardziej znanych jezior w okolicy. Sprawdziliśmy, ilu turystów zdecydowało się odwiedzić w niedzielę plaże Jeziora Dominickiego.

Podczas tegorocznych wakacji relacjonowaliśmy dla Was wiele razy sytuacje wypoczynkową prosto z Boszkowa-Letniska. Pogoda w lipcu była bardzo w kratkę, więc Boszkowo miało czas, aby złapać oddech przed sierpniem, ponieważ właśnie sierpień okazał się miesiącem, gdy główną miejscowość wypoczynkową okolicy odwiedziły setki tysięcy urlopowiczów. 
Gorące weekendy sierpnia przyciągały turystów z przeróżnych zakątków Polski, a drogi dojazdowe korkowały się na wjazdach. Było to doskonale widać w naszych weekendowych raportach wypoczynkowych. 

Zdaje się, że największą falę turystów mamy już za sobą, a Boszkowo-Letnisko może na nowo łapać oddech i dać sobie odpocząć. W niedzielę 30 sierpnia po godzinie 13:00 przejechaliśmy przez Boszkowo-Letnisko głównymi drogami i w porównaniu do gorących weekendów można śmiało stwierdzić, że było o wiele mniej osób na plaży, chodnikach i w gastronomii, a na parkingach było znacznie więcej wolnych miejsc. Z każdym kolejnym dniem turystów będzie ubywało, aż w końcu w jesiennej aurze Boszkowo zapadnie w zimowy letarg. 

Szkoda tylko, że w zimowy letarg zapadną pewnie i władze, które dalej nie rozwiążą dawnych problemów, poruszanych przez wiele osób i media w tym roku...