Postrzelony kilkukrotnie pies został znaleziony 22 stycznia 2019r. w godzinach wieczornych przez mieszkankę Włoszakowic na poboczu drogi w stronę Bukówca Górnego (na wysokości apteki na nowym osiedlu). Poniżej wywiad z lekarzem weterynarii Wacławem Ossowskim, który leczył postrzelonego psa.
Zwierze trafiło do Centrum Weterynaryjnego Ossowscy w Lesznie, było skrajnie wycieńczone, pracownicy zdecydowali objąć psa stałą opieką weterynaryjną. Pierwsze, wstępne diagnozy sugerowały, iż pies mógł brać udział w wypadku komunikacyjnym, jednak po szczegółowych badaniach klinicznych oraz badaniach dodatkowych RTG kręgosłupa i miednicy, w klatce piersiowej oraz jamie miedniczej stwierdzono obecność śrutu, poza tym pies miał obrzęk mózgu.
Jak mówią pracownicy Centrum Weterynaryjnego Ossowcy, takie sytuacje mają miejsce coraz częściej, należy o tym mówić, aby zwrócić większą uwagę na bezpieczeństwo naszych pupili.
Sprawa została zgłoszona na policję, jeśli ktoś z Państwa był świadkiem tego zdarzenia, bądź mógłby w jakikolwiek sposób pomóc w ustaleniu sprawcy, proszony jest o kontakt z policją.
Kary jakie przewiduje ustawa o ochronie zwierząt w takim przypadku są następujące:
Art. 35. Odpowiedzialność karna za zabijanie, uśmiercanie lub dokonywanie uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów ustawy albo znęcanie się nad zwierzęciem
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
"Mężczyzna został oskarżony o strzelanie z wiatrówki do zwierząt (ptaków i kotów) oraz zastrzelenie psa sąsiadów, który wszedł na jego posesję. Czyn został zakwalifikowany jako przestępstwo znęcania się nad zwierzętami (art. 35 ust. 1 w zbiegu z art. 35 ust. 1a uoz), za co sąd skazał go na 3 miesiące pozbawienia wolności oraz orzekł 10 tys. złotych nawiązki na organizację zajmującą się opieką nad zwierzętami." źródło: https://czasopismo.legeartis.org
"Sąd Okręgowy w Zielonej Górze zaostrzył wyrok dla myśliwego, który w styczniu 2015 r. z premedytacją i bez powodu zastrzelił łagodnego golden retrievera. (...) Jarosław U. nie zapłaci grzywny, ale na trzy miesiące pójdzie do więzienia. Zapłaci też 5 tys. zł nawiązki na rzecz zielonogórskiego schroniska oraz 3 tys. zł dla właścicieli psa. Wyrok jest prawomocny." źródło: http://zielonagora.wyborcza.pl
"Sprawca w brutalny sposób pozbawił życia psa, wbijając kilkukrotnie nóż w jego ciało. Zwierzę nie skonało jednak od razu, a jego cierpienie łącznie trwało kilka godzin. Za to przestępstwo sąd wymierzył karę 4,5 roku więzienia." źródło: wiadomosci.wp.pl
Zdjęcia: Centrum Weterynaryjne Ossowscy