Podczas wczorajszej (17.06.2019 r.) VIII Sesji Rady Gminy WÅ‚oszakowice zostaÅ‚ poruszony problem mieszkaÅ„ców ul. LeszczyÅ„skiej we WÅ‚oszakowicach, a mianowicie usytuowanie budowanej Å›cieżki rowerowe wzglÄ™dem dojazdów do posesji oraz problem wÄ…skiego wjazdu na ul. SzkolnÄ… w Jezierzycach KoÅ›cielnych.Â
Pracownicy budujący ścieżkę Gołanice - Włoszakowice w ubiegłym tygodniu rozpoczęli prace na ulicy Leszczyńskiej we Włoszakowicach. Problem jednak polega na tym, iż niektóre z posesji leżą poniżej, a niektóre powyżej poziomu budowanej ścieżki, natomiast sama ścieżka budowana jest na jednym poziomie, bez obniżania jej w miejscach wjazdów na posesje. W skrajnych przypadkach, różnica między poziomem ścieżki, a dotychczasowym wjazdem wynosi ponad 30 cm. Mieszkańcy zaczęli mieć słuszne obawy czy wybudowana ścieżka nie stworzy im kosztów związanych z przebudową wjazdów na własne posesje.
W zwiÄ…zku z interpelacjÄ…Â Anety Szaferakiej-Poczekaj w dzisiejszej sesji wziÄ…Å‚ udziaÅ‚ Starosta LeszczyÅ„ski JarosÅ‚aw Wawrzyniak, Kierownik ZarzÄ…du Dróg Powiatowych Marian Kaczmarek oraz radny Powiatu leszczyÅ„skiego RafaÅ‚ Jagodzik.Â
W dyskusję włączyła się również radna Hanna Michalska, która przedstawiła problem zbyt wąskiego wjazdu na ul. Szkolną w Jezierzycach Kościelnych. Radna mówiła, że wjazd ma niecałe 6 metrów szerokości, samochody ciężarowe oraz maszyny rolnicze mają problem żeby się zmieścić, nierzadko doprowadzając do wysuwania krawężników, które z kolei stanowią zagrożenie przebiciem opony kolejnych pojazdów, jak również psują estetykę ścieżki oraz miejscowości.
Pierwszy głos zabrał Jarosław Wawrzyniak - informował, że odbyły się rozmowy z mieszkańcami ul. Leszczyńskiej we Włoszakowicach, w których uczestniczył również Rafał Jagodzik. Mieszkańcy zostali poinformowani, że problem jest znany i że zostanie rozwiązany. Przyznał, że w trakcie projektowania ścieżek rowerowych zawsze jest dylemat co zrobić z dojazdami do posesji - czy robić obniżenia na ścieżkach czy prowadzić ścieżkę na jednym poziomie. Za przykład podał ścieżkę w Dąbczu, na której wykonane zostały wspomniane obniżenia i z której sam niejednokrotnie korzystał - przejazd taką ścieżką jest niekomfortowy do rowerzystów, a co za tym idzie przestają z niej korzystać. W nawiązaniu do sytuacji z Jezierzyc Kościelnych, Jarosław Wawrzyniak podkreślał, że w szczególności w inwestycjach z dotacjami należy bardzo przestrzegać warunków technicznych, ponieważ kontrolerzy sprawdzają je bardzo uważnie - przytoczył tu sytuację z Wilkowic, w której część dotacji została przez to cofnięta. Takim warunkiem jest np. szerokość zjazdów, która musi odpowiadać szerokości drogi z której prowadzi - droga w Jezierzycach Kościelnych ma 6 metrów szerokości, przez co zjazdy z niej mogą mieć też maksymalnie 6 metrów.
NastÄ™pnie gÅ‚os zabraÅ‚ Marian Kaczmarek (kierownik ZDP) - zapewniÅ‚, iż wjazdy na posesje na ul. LeszczyÅ„skiej we WÅ‚oszakowicach zostanÄ… wykonane w ramach zadania wÅ‚asnego ZDP. MieszkaÅ„cy nie poniosÄ… żadnych kosztów, jednak bÄ™dÄ… musieli poczekać, aż pracownicy wybudujÄ… Å›cieżkÄ™ do ronda, wówczas dopiero zacznÄ… siÄ™ niezbÄ™dne prace aby dostosować wjazdy do wysokoÅ›ci Å›cieżki. O terminie rozpoczÄ™cia prac zostanÄ… wczeÅ›niej poinformowani.Â
W dalszej części dyskusji Aneta Szaferaka-Poczekaj wyraziła zdziwienie tłumaczeniu, iż dla wygody rowerzystów ścieżka budowana jest na jednym poziomie (nie obniżając jej w miejscach wjazdów), argumentując wypowiedź, iż na innych odcinkach powiatowych ścieżek takie praktyki mają miejsce - za przykład podała ul. Wolsztyńską we Włoszakowicach. Radna poruszyła również kwestie schodów na skarpie - pytając czy zostaną odtworzone. Marian Kaczmarek zapewnił, że schody będą, jednak nie pamiętał tak szczegółowo projektu aby odpowiedzieć czy wszystkie zostaną odbudowane.
Korzystając z okazji Irena Przezbór zgłosiła problem, z jakim zwrócili się do niej cykliści, którzy kilkukrotnie przebili opony na ścieżce Włoszakowice - Boszkowo. Powodem jest szkło, najprawdopodobniej pochodzące z wyrzucanych butelek przez pasażerów przejeżdżających samochodów. Radna była świadoma, że jest to problem, na który ciężko znaleźć skuteczne rozwiązanie, jednak chciała na to zwrócić uwagę. W odpowiedzi Marian Kaczmarek poinformował, że zna problem i co poniedziałek na ten odcinek wysyłani są pracownicy ZDP, którzy sprzątają ścieżkę, oraz ustawiają znaki drogowe, które niemalże po każdym weekendzie są poobracane.