Mieszkańcy gminy Włoszakowice w środę od samego rana nad swoimi głowami oglądać mogli przeloty hydroplanu - jest to bardzo rzadki widok.
Chociaż nasza okolica obfituje w liczne zbiorniki wodne, to widok hydroplanu należy do rzadkości. Duża gratka czekała na wszystkich turystów w Boszkowie 17 lipca.
Od wczesnych godzin mogli oni obserwować starty i lądowania hydroplanu na Jeziorze Dominickim. Wielu turystów z zapartym tchem obserwowało kolejne wzloty oraz perfekcyjne osadzania maszyny na wodzie. Na jeziorze, które jest ostoją wczasowiczów pojawienie się hydroplanu jest dużą rzadkością, ponieważ nie może panować na nim zbyt duży ruch. Taki samolot - wyposażony w specjalne pływaki potrzebuje odpowiedniej drogi, aby się rozpędzić oraz zatrzymać - nie wyhamuje gwałtownie, więc piloci są zmuszeni do zachowania szczególnej ostrożności. Nazbyt wiele kajaków, rowerków wodnych, żaglówek, czy osób pływających na deskach może stanowić duże niebezpieczeństwo.
Sytuacja samolotów wodnych w Polsce jest ciężka, ponieważ nie ma wyznaczonych wielu lądowisk wodnych, a starty, które mamy przyjemność obserwować, to najczęściej loty szkoleniowe ratowników WOPRu, którzy ćwiczą i trenują na wypadek potrzeby użycia samolotu do celów ratunkowych.
Nagranie: Bartosz Adamczewski