Do drugiego wypadku w czwartkowy poranek doszło przed Zaborówcem. Kierujący czerwonym Oplem Corsą najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do panujących warunków i wypadł z drogi.
Czarna seria - tak nazwać możemy czwartkowy poranek na drogach nieopodal Włoszakowic. Przed godziną 6:00 służby ratunkowe dostały wezwanie do drugiego wypadku na okolicznych drogach. Zdarzenie miało miejsce przed Zaborówcem, na granicy gminy Wijewo i Włoszakowice. Z nieoficjalnych informacji jakie uzyskaliśmy na miejscu, kierujący pojazdem najprawdopodobniej jechał zbyt szybko, wpadł w poślizg i dachował. Siła była na tyle duża, że auto w skutek wypadku zostało mocno zniszczone, a sam kierowca w nim zakleszczony. Szybka pomoc służb ratunkowych zapobiegła kolejnej tragedii, z auta wyciągnięto kierowcę pojazdu i w karetce została mu udzielona pomoc medyczna.
Na pewno poranna pora jest elementem, który dodatkowo wpływa negatywnie na nasze skupienie w czasie podróży. Często nie jesteśmy odpowiednio wypoczęci, a to osłabia nasze skupienie w czasie jazdy. Ostre wschodzące słońce razi nas w oczy, do tego śliska nawierzchnia po opadach deszczu i efekty mogą być tragiczne. Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności!
Kilkanaście minut wcześniej doszło do śmiertelnego wypadku przed Boszkowem -Śmiertelny wypadek na drodze do Boszkowa