Po godzinie 18.00 we wtorkowy wieczór dostaliśmy od Państwa dużo wiadomości, w których wyraziliście swoje zaniepokojenie tym, co zobaczyliście na niebie. 
Staramy się wytłumaczyć, co to prawdopodobnie było.

Z wielu relacji wynikało, że na wieczornym niebie we wtorek zaobserwować można mnóstwo obiektów, które poruszają się w prostej lini z kierunku zachodniego.
"na niebie z kierunku prawdopodobnie z zachodu na wschód widoczne były obiekty latające. Ilość obiektów około 50 wszystkie obiekty podążalł po niebie w lini prostej jeden za drugim w równych odstępach. Pojedynczy obiekt przypominał przelatującą satelitę." - pisze jedna z zaniepokojonych czytelniczek, która była świadkiem tego ciekawego zjawiska. "Wracam sobie do domu ... patrzę w niebo i widzę takie zjawisko ... Obiekty się poruszały jeden za drugim w równych odległościach i w pewnym momencie znikły na niebie, jeden po drugim." - brzmiała inna relacja, a co to dokładnie było?

Śpieszymy z wyjaśnieniem. Spektakl, który można było oglądać we wtorek wieczorem, to przelot grupy satelitów. Nie jest to nowością, ponieważ na orbicie obecnie krążą inne "kosmiczne pociągi" składające się z szeregu kilkudziesięciu satelitów. Wcześniej przedsiębiorstwo SpaceX w ramach misji StarLink oraz StarLink 2 wysłało na orbitę wiele swoich satelitów. Na stronie spaceX czytamy:

"Konstelacja satelitarna Starlink ma zapewniać dostęp do Internetu na terenie całego świata za pomocą satelitów umieszczonych na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO). Był to trzeci dedykowany start z satelitami konstelacji oraz drugi, podczas którego na szczycie rakiety znalazły się satelity w wersji operacyjnej. Po uwagach ze strony środowiska astronomicznego, wg których jasność satelitów Starlink na nocnym niebie może stanowić przeszkodzę dla obserwacji astronomicznych, podczas tej misji jeden z satelitów został pokryty testową powłoką, mającą zmniejszać ilość odbijanego światła. Gwynne Shotwell, prezydent oraz dyrektor operacyjna (COO) SpaceX, poinformowała, że firma traktuje problem poważnie i zamierza go rozwiązać."

Wiemy również, że 20 stycznia przedsiębiorstwo SpaceX miało wysłać kolejne kilkadziesiąt satelitów w przestrzeń kosmiczną, lecz z powodu czynników pogodowych do tego nie doszło. Bardzo prawdopodobne jest, że dzisiaj miał faktyczny start rakiety Falcon 9, która wyniosła w przestrzeń kosmiczną kolejne satelity. Satelity znajdujące się w kosmosie poruszają się w różnych konfiguracjach, dlatego też nasze obserwacje mogą się różnić w zależności od tego, które satelity z jakiej misji akurat przelatują. 

Przelot "kosmicznych pociągów można śledzić na żywo, na stronie: KLIKNIJ TUTAJ. Dla wielu osób może to być duża gratka obserwacyjna. Warto udać się w miejsce, gdzie nie ma za wiele rozpraszających sztucznych świateł z ziemi i spróbować dostrzec przelatujące z dużą prędkością satelity z kierunku zachodniego na wschód. Poniżej zdjęcie strony do obserwacji. 

Zdjęcia artykułu: Kazimierz Bołuńdź