31 stycznia informowaliśmy o tym, że do szpitala przy ulicy Koszarowej we Wrocławiu na izolatkę trafił mężczyzna po tym, jak wrócił z Wuhan, chińskiego miasta, które z powodu licznych przypadków koronawirusa zostało zamknięte. Pisaliśmy również, że wcześniej na ten sam oddział trafił 43-letni Polak, który też był w Wuhan.
W niedzielę (2 lutego) szpital przy ulicy Koszarowej podał informację, że pacjenci, którzy trafili tam z objawami koronawirusa, są zdrowi. W pobranych próbkach do badań nie stwierdzono obecności rodzaju koronawirusa, który w ostatnim czasie spowodował paraliż dużej części Chin. Obaj mężczyźni mają opuścić szpital najprawdopodobniej jeszcze dzisiaj (poniedziałek).
Wrocław będzie nadal głównym ośrodkiem w Polsce, który sprawował będzie opiekę nad kilkudziesięcioma Polakami sprowadzonymi do kraju z chińskiej prowincji Hubei, gdzie leży Wuhan. Taką informację podał premier Mateusz Morawiecki. Wojskowy samolot z Polakami na pokładzie wylądował we Wrocławiu w niedzielę (2 lutego) wieczorem. Prosto z lotniska trafili na obserwację do specjalnie przygotowanego dla nich budynku przy ul. Weigla.
Co możemy zrobić, aby zniwelować ryzyko zakażenia? Jak czytamy na portalu medonet.pl:
- należy unikać bezpośredniego kontaktu z osobami chorymi,
- należy pamiętać o higienie podczas oddychania, czyli zasłanianiu w trakcie kaszlu i kichania nosa i ust (najlepiej chusteczką jednorazową),
- ważna jest higienia osobista, czyli częste mycie rąk,
- podczas podróży warto mieć przy sobie żel antybakteryjny lub chusteczki jednorazowe z dodatkiem alkoholu,
- nie należy brudnymi dłońmi dotykać ust, oczu oraz nosa,
- osoby podróżujące do rejonów, w których występuje wirus MERS-CoV, powinny dokładnie przestudiować informacje zamieszczone na stronie WHO,
- należy unikać kontaktów zarówno ze zwierzętami jak i ich wydalinami, szczególnie podczas podróży.
W internecie cały czas jest dostępna bieżąca mapa, która pokazuje skale zachorowań oraz śmierci na koronawirusa, aby zobaczyć KLIKNIJ TUTAJ.