Coraz częściej możemy nad swoimi głowami obserwować przeloty różnych śmigłowców wojskowych. Już w zeszłym roku po Waszych pytaniach wrzucaliśmy nagranie przelotów śmigłowców bojowych Mi-24 oraz amerykańskich Black Hawk'ów. Tym razem mieliśmy okazje obserwować jeszcze "większą" gratkę i to dosłownie.
Potężny łomot, który usłyszałam szybko postawił mnie na nogi i podbiegłam do okna - relacjonuje nam jedna z kobiet, która była świadkiem przelotu pięknego śmigłowca dwuwirnikowego CH-47 Chinook. To wielozadaniowy, dwusilnikowy, dwuwirnikowy śmigłowiec o dużym udźwigu produkowany przez amerykańską firmę Boeing.
"Dwa wirniki o przeciwnych kierunkach obrotu eliminują potrzebę użycia tylnego pionowego wirnika, umożliwiając wykorzystanie całej mocy do pionowego wznoszenia i pozwalają osiągnąć prędkości rzędu 278 km/h. Główną funkcją tego helikoptera jest transport wojska i ekwipunku. Śmigłowce Chinook są używane w 16 krajach." - możemy przeczytać na portalu faktykaliskie.pl, który opisał podobną sytuację.
Przelot śmigłowca Chinook udało uchwycić się naszej redakcji i nagrać telefonem komórkowym. Nagranie udostępniamy poniżej.
To jednak nie wszystko - często możemy być świadkami przelotów innych modeli śmigłowców wojskowych. Nad naszymi głowami latają różne modele śmigłowców z serii "Mi", czy Black Hawk'i. Dwa z nich również udało nam się nagrać telefonem komórkowych, chociaż ze znacznie większej odległości.
Loty śmigłowców nad naszymi głowami są spowodowane zapewne albo wzmożonymi ćwiczeniami lub treningami pilotów na poszczególnych modelach. Przelot śmigłowca CH-47 Chinook był spowodowany najpewniej transportem ładunków.