Międzynarodowy Dzień Strażaka, który co roku obchodzony jest 4 maja, skłania do wielu refleksji i przemyśleń, ale i podziękowań dla tych, którzy narażają siebie dla naszego życia.

 

Trochę mieliśmy problem od czego tak naprawdę zacząć, aby w jednym tekście podsumować  Wasze wszystkie działania i po dłuższej chwili namysłu mamy tylko jedną odpowiedź - nie da się - jest to niemożliwe. Krótkie dziękuję, jesteście super, powodzenia, to tak naprawdę byłaby pogarda rzucona w Waszym kierunku. Bo jak można równać z sobą puste słowa z wielkimi czynami, które wykonujecie, bo powiedzmy sobie szczerze - większość z nas panikuje przy drobnych zdarzeniach każdego dnia, a Wy nie panikujecie - dodatkowo działacie, myślicie i ratujecie życie z narażeniem swojego.

Trzeba wiedzieć, że strażak, to nie jest osoba nieśmiertelna, która jest przygotowana, że może wejść wszędzie bez żadnego uszczerbku - nie. To dalej człowiek nie mający wpływu na różne zdarzenia losowe, ale strażak, to przede wszystkim osoba, która się z tym ryzykiem liczy i co jeszcze ważniejsze, to ryzyko podejmuje. 
Przed założeniem portalu wlopi mieliśmy świadomość Waszego wielkiego poświęcenia, ale dopiero, gdy tego namacalnie dotknęliśmy, dostrzegliśmy, że bycie strażakiem, to wychodzenie poza pewne strefy komfortu i przełamywanie barier swojego strachu. Robiąc zdjęcia na akcjach adrenalina w nas jest wysoka, bo jest to pewne stąpanie po niecodziennym gruncie, a czym dopiero musi być dla Was? Ilu z nas potrafiłoby rzucić wszystko, aby ratować czyjeś życie?

W chwilach, gdy nie zadbamy o odpowiednie środki bezpieczeństwa, robiąc rzeczy na granicy rozsądku, przekraczając prędkość, rozpalając ognisko w lesie, czy na polach, to postarajmy się powstrzymać - pomyślmy odpowiedzialnie. Nie narażamy wtedy życia tylko swojego, ale i cały łańcuszek osób, które mogą później nas ratować. Jeżeli jednak dojdzie do zdarzeń losowych, to nie blokujmy im dojazdu, nie bądźmy gapiami, przez których nie mogą pracować, nie utrudniajmy w żaden sposób, bo być może właśnie ratują kogoś życie.

Dbajmy o naszych największych lokalnych bohaterów, bo gdy dochodzi do sytuacji kryzysowych - oni potrafią rzucić wszystko, aby nas ratować. 
Ze strony wlopi, ale i wszystkich mieszkańców Wam za to wszystko po prostu dziękujemy. Jesteście WIELCY!